Po raz pierwszy na moim blogu prezentuję danie obiadowe, coś na duży głód, coś zdrowego, coś z zieleninką :) Dodałam do kategorii nową - "dania różne" z myślą, że co jakiś czas będą pojawiały się takie właśnie przepisy na moim ciasteczkowym blogu. Coś innego, lecz do zjedzenia, coś zdrowego do przyrządzenia.
Przyrządzenie tego dania nie wymaga dużo zachodu. Właściwie potrzeba jedynie czasu na marynowanie mięsa w lodówce. Karkówka wychodzi soczysta, bardzo aromatyczna, słodko-kwaśna od miodu i przecieru pomidorowego.
Do porannego chleba proponuję mały dodatek. Ta oto mięsna propozycja nadaje się również na specjalne okazje. Przetestowałam ją i wiem, że schab ziołowy będzie smakował gościom. Kiedy kilka lat temu, po raz pierwszy piekłam schab wyszedł mi suchy.
Najprostszy sposób na mięso jaki może być to włożyć je do marynaty a potem wstawić do piekarnika. Bardzo lubię tak przygotowywać mięso nie tylko dlatego, że jest to mało pracochłonne ale przede wszystkim bardzo smaczne. Mięso przechodzi wszystkimi smakami marynaty, które wydostają się na zewnątrz podczas pieczenia.