Koniec karnawału. Czas, kiedy wprost nie wypada nie usmażyć czegoś słodkiego. Te małe kuleczki zupełnie mnie uwiodły. Najlepsze są oczywiście świeżo przygotowane, ale i później niczego im nie brakuje ;)
Jest to moje pierwsze spotkanie z tym sernikiem, głównie mam na myśli efekt rosy, z tak ubitą pianą sernika jeszcze nie piekłam, bo bałam się, że mi nie wyjdzie. Radość na widok pierwszych złotych kropelek: bezcenna!
Ten piernik na piwie mnie zachwycił. Jest puszysty i wilgotny i rozpływa się w ustach Sam w sobie zachwyca smakiem więc już go nie przekładałam powidłami tylko udekorowałam wierzch polewą. Na pewno jeszcze raz zrobię go na Święta i Wam go też polecam !
Jeśli chodzi o słodkie menu świąteczne, zazwyczaj pojawia się w nim makowiec, sernik, keks i piernik. Dla mnie keks jest bez konkurencji (to chyba moje ulubione ciasto)
Do tego przepisu przyznaje się ponoć pani Ewa Wachowicz, chociaż ja znalazłam go na jednym z blogów. Bardzo mi się spodobał, głównie dlatego, że przypomina babkę piaskową mojej mamy, chociaż ta wygląda o wiele bardziej dekoracyjnie. A w zasadzie, to powinna wyglądać.Tak, "powinna", to słowo - klucz. Bo moja niestety nie wygląda tak malowniczo, jak powinna.