Przekładaniec z pierniczków
„Strasznie piernikowo się zrobiło u mnie na blogu ostatnio, ale obiecuję - na tym koniec. Wszystkie pierniczki zostały w końcu zużyte. No i dobrze, bo trochę się nam już przejadły. Teraz trzeba pomału zacząć myśleć o pączkach i faworkach, bo karnawał w tym roku krótki, oj krótki. A przekładaniec, co tu dużo mówić , po prostu pyszny.”.
Przekładaniec z pierniczków
Składniki: prostokątna forma o wym. 14x28cm
300g pierniczków bez lukru
1,5 słoika powideł śliwkowych (ok. 500ml)
Krem:
2 szklanki mleka
2 czubate łyżki kaszy manny
200g miękkiego masła
150g cukru pudru
2 łyżki araku lub kilka kropli aromatu arakowego
Polewa:
50g mlecznej czekolady
50g gorzkiej czekolady
50ml śmietanki o zaw. tłuszczu 30%
Wykończenie:
4 pokruszone pierniczki
Zagotować w rondlu mleko. Na gotujące się wsypać kaszę manną i gotować cały czas mieszając do zgęstnienia. Zestawić do ostygnięcia, mieszając czasami aby nie utworzył się kożuch.
Utrzeć miękkie masło z cukrem pudrem. Cały czas ucierając dodawać stopniowo wystudzoną kaszę i arak. Mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji.
Prostokątną formę wyłożyć papierem do pieczenia. Rozłożyć warstwę pierniczków. Wolne przestrzenie między nimi wypełnić drobnymi kawałkami. Rozsmarować na nich połowę powideł śliwkowych, a na tym połowę kremu. Przykryć drugą warstwą pierniczków. Na nich rozłożyć najpierw resztę powideł, a następnie resztę kremu.
Podgrzać w rondelku śmietankę. Dodać połamane na kawałki oba rodzaje czekolady i mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji.
Rozsmarować cienką warstwą na kremie. Rozkruszyć w malakserze pozostałe pierniczki i rozsypać na polewie. Wstawić na noc do lodówki aby pierniczki nieco zmiękły.
Na drugi dzień wyjąć ciasto z formy i pokroić na kwadraty.
Przepis dodaję do akcji "Tylko ze spiżarni"
