Panna cotta z truskawkami
Bo ja, proszę Państwa, mam do panna cotty wielką słabość!
Bo jak nie kochać deseru, który robi się w oka mgnieniu, a smakuje rajsko! Bo jak nie kochać deseru, który udaje się zawsze? Bo to deser na Walentynki wprost idealny!
Dzisiejsza wariacja to klasyczna, waniliowa panna cotta, zwieńczona truskawkową warstwą, dla kontrastu lekko kwaskowatą. Zróbcie, wstawcie do lodówki, a Wasze Walentynki będą na pewno bardzo słodkie i pyszne!
Przy okazji, bo ta kwestia pojawia się zwykle przy przepisie na panna cottę. Do jej zrobienia używam żelatyny w listkach- jest bardzo wygodna. Bez problemu dostaniecie ją w internetowych sklepach, a ostatnio nawet w sklepach stacjonarnych- widziałam ostatnio w sieci marketów pod marką dr Oetker.
Więcej pomysłów na to, jak urozmaicić panna cottę znajdziecie pod TYM linkiem.
A TUTAJ– inne propozycje walentynkowych deserów <3
Składniki- panna cotta śmietankowa
- mleko - 200 ml
- śmietanka kremówka 30% - 200 ml
- cukier - 45 g
- naturalna esencja waniliowa - 1/2 łyżeczki
- żelatyna - 3 listki
- warstwa truskawkowa
- truskawki - 1 szklanka (mogą być mrożone)
- śmietanka kremówka - 100 ml
- cukier - do smaku (ok. 1 łyżki)
- żelatyna - 1 listek
Listki żelatyny namocz w zimnej wodzie.
Śmietankę z mlekiem, cukrem i wanilią podgrzej w rondelku do granicy zagotowania. Dodaj odciśniętą z wody żelatynę. Dokładnie wymieszaj.
Płyn przelej do miseczek/szklaneczek, wstaw na ok. 2 godziny do lodówki (musi lekko stężeć).
Owoce zagotuj z cukrem, aż staną się miękkie. Żelatynę namocz w zimnej wodzie. Dodaj do ciepłego sosu, wymieszaj. Sos zmiksuj. Ostudź. Dodaj śmietankę, połącz, ewentualnie dosłodź do smaku.
Warstwę truskawkową wylej na stężałą porcję waniliową, ponownie wstaw do lodówki, do całkowitego stężenia.