Święta minęły,Nowy rok się zaczął...oby lepszy niż poprzedni ;-) A jeść trzeba jak zawsze. Dziś zapiekanka makaronowa. Możecie ją urozmaicić wedle własnego gustu. Ja daję pomysł a treszta należy już do Was.
Wyszło przepysznie :) Podejrzewam, że w sezonie, gdy zamiast mrożonek, można użyć świeżych warzyw, będzie jeszcze lepsza. Zdecydowanie polecam i na pewno zapiekanka ta wchodzi na stałe do naszego menu :)
Ten przepis to efekt wczorajszych spontanicznych zakupów w sklepie spożywczymi. Dostałam naprawdę piękną czerwoną paprykę, cukinia była też niczego sobie, a ziemniaki czekały już w domu. Pomieszałam, przyprawiłam i … tym sposobem zjedliśmy naprawdę pyszny obiad! Szalenie lubię takie ciepłe, zapiekane cuda.