Smakuje wybornie, jak dojrzewające suszone szynki. Tym sposobem można przygotować i inne mięsa. Sposób otrzymania swojego mięsa bezcenny, bo wiemy co jemy, bez żadnych polepszaczy, a jaka satysfakcja...:-)
Uwielbiam tego typu, suszone mięsiwko i szynki. Nie ma z nimi wiele zachodu, wymagają tylko kilku- kilkunastu wolnych dni do całkowitego dojrzenia. Schab z pończochy ma świetny kolor i jeszcze lepszy smak. W konsystencji przypomina mi polędwicę łososiową, szynkę parmeńską lub włoskie proscutto.
To kolejny domowy wyrób wędliniarski. Tym razem dość pikantny, przepyszny kawałek schabu. Swoim smakiem spokojnie może konkurować z wędlinami dostępnymi w dobrych sklepach, których ceny zaczynają się powyżej 50 zł. Czasu do świąt jeszcze troszkę - wystarczy aby mięso się zamarynowało i podsuszyło, więc bardzo namawiam Was na przygotowanie takiej wędliny.
Nie ma to jak swojska, domowa wędlina. Żadna sklepowa, nie smakuje tak dobrze, jak ta przygotowana własnoręcznie. Tym razem proponuję, wspaniałą alternatywę dla wędliny- mięsiwo ze słoika, smarowidło, kiełbasa, lub jak kto woli mięso z tłuszczykiem. Niech się schowają wszelkie sklepowe mielonki i puszkowane mięsa;)
Już wiem, że pewnie w przyszłym tygodniu zrobię kolejną porcję żeby była na Wielkanoc. Chorizo jest pyszne ostre, konkretne w smaku, dojrzewające z każdym dniem suszenia.