Tutaj mamy je w wersji z patelni, w sam raz na pyszne śniadanie na ciepło. Z podanych proporcji wychodzi sycąca porcja 8 placuszków, z czego jeden zjadłam już prosto z patelni, dlatego na zdjęciu jest ich trochę mniej;)
Naleśniki ze szpinakiem smakują wybornie, kto takie jadł ten wie najlepiej. Tym razem jednak, szpinak i ciasto naleśnikowe wzbogaciłam parmezanem a charakteru plackom nadaje wędzony łosoś. Całość doskonale komponuje się z kwaśną śmietaną i pachnącym koperkiem.