Ostatnio ciągle jestem w rozjazdach: tydzień spędziłam u rodziców, zaliczyłam wesele siostry, jutro wybywam zaś nad morze. Brak mi czasu na stanie przy garnkach, dlatego też potrawy które ostatnio przyrządzam charakteryzują się szybkością przygotowania.
Im cieplej robi się za oknami, tym mniejszą mam ochotę na gotowanie. W mojej kuchni królować zaczynają lekkie dania i sałatki. Caprese pojawia się w niej szczególnie często..Tradycyjna włoska sałatka, barwami nawiązująca do włoskiej flagi. Soczyste pomidory, miękka mozzarella i aromatyczna bazylia...Czego chcieć więcej? :)
Gnocchi to włoska wersja naszych kopytek. Mimo iż przepisy potrafią być łudząco podobne to smak i przede wszystkim konsystencja kluseczek jest nieco inna. Włoska wersja jest bardziej delikatna, rozpływająca się w ustach. Mają również charakterystyczny wzorek, w którym zbiera się sos w ugotowanych kluseczkach. Ponadto podaje się je w inny sposób. Najprostszy to masło i parmezan, ale równie często są to różne sosy. Moje dzisiejsze gnocchi są w pysznym sosie bazującym na pomidorach, oliwkach i mozzarelli. Robi się je szybko i łatwo. Jak dla mnie są łatwiejsze do wykonania niż nasze rodzime kopytka. To co? Mała odmiana?