Bucattini z tuńczykiem
Ostatnio ciągle jestem w rozjazdach: tydzień spędziłam u rodziców, zaliczyłam wesele siostry, jutro wybywam zaś nad morze. Brak mi czasu na stanie przy garnkach, dlatego też potrawy które ostatnio przyrządzam charakteryzują się szybkością przygotowania. Tak też jest z tą pastą. Szybko, łatwo, smacznie. Idealnie. Przepis na to danie znalazłam na blogu Myszy Klapsiary. Zrezygnowałam tylko z dodatku fixu i dałam trochę więcej pomidorów. Bardzo nam taki obiadek smakował.
Ponieważ do przygotowania użyłam pomidorów, dodaję tą potrawę jako moją pierwszą (i mam nadzieję, że nie ostatnią) propozycję do akcji "Pomidorowy sezon" zorganizowanej przez Olgę Smile.
Składniki:(podaję za Myszą Klapsiarą, w nawiasach moje modyfikacje):
- 400 g makaronu bucattini
- puszka pomidorów bez skórki (dałam prawie dwie puszki)
- puszka groszku konserwowego
- puszka tuńczyka w sosie własnym
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku (dałam trzy naprawdę duże ząbki)
- opakowanie fix knorr do spaghetti (opuściłam ten składnik)
- zioła prowansalskie (dałam suszoną bazylię i oregano)
- oliwa do smażenia
- parmezan
Wykonanie:
Pokrojone w kostkę cebule zeszklić na patelni. Dodać drobno posiekane ząbki czosnku oraz pomidory. Chwilę razem pogotować (aż do odparowania części wody z pomidorów). Sos zmiksować przy pomocy blendera. Dodać odsączony groszek i tuńczyka. Przyprawić do smaku. Tak przygotowany sos podawać z makaronem ugotowanym al dente. Całość posypać startym parmezanem. Smacznego :)