Przepis znalazłam w Kulinarnym Atlasie Świata - Gazety Wyborczej.Robiłam z połowy porcji, smażyłam nieortodoksyjnie na maśle.Potrawa pyszna - jak to wątróbka :)
Obrane ziemniaki ścieram na drobnej tarce (albo na większej, a potem miażdżę blenderem). Odcedzam na durszlaku.Masło rozpuszczam i odstawiam do przestygnięcia.Obrane cebule kroję w drobną kostkę i smażę na smalcu na złoty kolor.
Do mięsa dodać 1/3 posiekanych ziół, jajko i posiekany czosnek, przyprawić solą i pieprzem, wymieszać ( ja dodałam jeszcze garść bułki tartej). Kiedy ryż już będzie prawie gotowy, dodać do garnka obsmażone warzywa. Łyżeczką formować kulki mięsne i wrzucać do wrzącej zupy, mieszając żeby się nie posklejały.