Bardzo chciałam jeszcze przed świętami zdążyć z wpisem na tort makowy. Dzisiaj ostatni przedświąteczny wpis, jutro już tylko życzenia. Torcik wbrew pozorom nie jest trudny, jeżeli wszystko odpowiednio zaplanujemy. Ja ciasto piekę dzień wcześniej, na następny dzień już tylko masa z mascarpone, której przygotowanie to sama przyjemność. Tort jest przepyszny, bardzo aromatyczny. Gorąco polecam nie tylko na święta :-)
Składniki na ciasto
- 300 g niebieskiego maku
- 1/2 l. mleka
- 200 g cukru
- 8 jaj ( osobno żółtka, osobno białka )
- 4 łyżki kaszy manny
- 1 łyżka bułki tartej
- 1, 5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka aromatu arakowego
Mak zalewam wrzącym mlekiem i gotuję na małym ogniu 5 min. Zostawiam do przestudzenia i dokładnie odcedzam na gęstym sitku. Następnie mielę dwukrotnie i odstawiam.
Żółtka ucieram z cukrem na krem i dodaję stopniowo mak, kaszę, bułkę tartą, proszek do pieczenia, aromat. Na koniec dodaję pianę ubitą z białek, całość delikatnie mieszam łyżką.
Na dno tortownicy o średnicy 23 cm, wycinam koło z papieru do pieczenia. Do foremki przekładam masę. Ciasto piekę ok. 50 min, w temp. 180 stopni. Patyczek wbity w środek ciasta powinien być suchy. Gotowe ciasto zostawiam do przestudzenia, następnie kroję na trzy równe krążki.
Składniki na masę
- 500 g mascarpone ( serek powinien być mocno schłodzony )
- 300 ml. schłodzonej śmietanki kremówki
- 4 pełne łyżki cukru pudru
Śmietanę ubijam z cukrem na najniższych obrotach. Kiedy zgęstnieje, dodaję serek, całość mieszam krótko, tylko do połączenia. Śmietany nie ubijam zbyt długo, żeby się nie ścięła.
Masą przekładam krążki ciasta. Resztą masy dekoruję tort. Ciasto przechowuję w chłodnym miejscu. Udanych wypieków :-)
