Kompot z suszu
Pamiętam, że jako dzieciak nienawidziłem kompotu z suszu. Obok karpia w galarecie to była moja największa zmora na świątecznym stole. To, co najbardziej mi w nim przeszkadzało, to ten smak wędzonych owoców i tak jak lubię urozmaicać wytrawne dania wędzoną śliwką, tak w kompocie ten dymny aromat był dla mnie nie do zniesienia. Kompot z suszu odkryłem dopiero na nowo kilka lat temu, kiedy to postanowiłem przygotować go samodzielnie, pomijając te wszystkie wędzone dodatki. Nagle okazało się, że w takim wydaniu jest całkiem znośny, a jeszcze jak dorzuci się laskę cynamonu i kilka goździków to powstanie naprawdę fajny świąteczny napój. Tym sposobem kompot z suszu został odczarowany. Niestety karpia nadal nie mogę zdzierżyć, ale chyba to już się nie zmieni. ? Dlatego, jeżeli tak, mieliście dotychczas ciarki na myśl o bożonarodzeniowym kompocie, to zachęcam do jego przygotowania według tego przepisu. Warunkiem jest jednak wybór owoców suszonych dobrej jakości i pozbawionych dymnego posmaku, no, chyba że ktoś lubi, to nie oceniam. ?
Kompot z suszu Łukasz Pamiętam, że jako dzieciak nienawidziłem kompotu z suszu. Obok karpia w galarecie to była moja największa zmora na świątecznym stole. To, co… Przepisy przepisy, food2 kuchnia autorska
Ilość porcji: 8-10
Czas przygotowania: 5 minut Czas gotowania: 30 minut 30 minut
SKŁADNIKI
- 500 g suszonych owoców (jabłek, gruszek, śliwek, moreli)
- 1 laska cynamonu
- 4 goździki
- sok z 1 cytryny
- kilka łyżek cukru do smaku
- 2,5 l wody
PRZYGOTOWANIE
- Owoce umyj pod bieżącą wodą. Kolejno wstaw do garnka, dodaj laskę cynamonu oraz goździki i wlej wodę.
- Garnek wstaw na mały ogień i gotuj przez około 10-15 minut od momentu, kiedy woda zacznie wrzeć.
- Do kompotu dodaj sok z cytryny oraz cukier do smaku (wg mnie 2 łyżki wystarczą). Odstaw na 2-3 godziny aż kompot wystygnie i nabierze smaku, a następnie przelej do dzbanka lub bezpośrednio do szklanek.
