Karp smażony
To danie wigilijne, które chyba gości w każdym domu.
Wiem, że jedni go jedzą inni nie - ja sobie nie wyobrażam wigilii bez smażonego karpia - poza barszczem i uszkami, to najważniejsze danie.
Pokrojonego wcześniej karpia przekładam pokrojoną cebulą - dzięki temu ryba nabiera fajnego aromatu. Ten sposób przygotowania podpatrzyłam u moje teściowej. Można rybę obtoczyć w mące - ja tego nie robię.
Karp smażony - Laura
SKŁADNIKI:
Rybę pokroić w dzwonka.
Cebulę obrać i pokroić w piórka.
Cebulę wymieszać z rybą, posolić i popieprzyć. Odstawić (najlepiej na kilka godzin) do lodówki. Przed rozpoczęciem smażenia oddzielić cebulę od ryby.
Smażyć porcjami na rozgrzanym tłuszczu, po wyjęciu układać na ręczniku papierowym, żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Na koniec podsmażyć na złoto cebulkę.
Wiem, że jedni go jedzą inni nie - ja sobie nie wyobrażam wigilii bez smażonego karpia - poza barszczem i uszkami, to najważniejsze danie.
Pokrojonego wcześniej karpia przekładam pokrojoną cebulą - dzięki temu ryba nabiera fajnego aromatu. Ten sposób przygotowania podpatrzyłam u moje teściowej. Można rybę obtoczyć w mące - ja tego nie robię.
Karp smażony - Laura
SKŁADNIKI:- karp lub raczej karpie
- 1-2 cebule
- sól, pieprz
- olej do smażenia
- ewentualnie mąka
Rybę pokroić w dzwonka.
Cebulę obrać i pokroić w piórka.
Cebulę wymieszać z rybą, posolić i popieprzyć. Odstawić (najlepiej na kilka godzin) do lodówki. Przed rozpoczęciem smażenia oddzielić cebulę od ryby.
Smażyć porcjami na rozgrzanym tłuszczu, po wyjęciu układać na ręczniku papierowym, żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Na koniec podsmażyć na złoto cebulkę.
