Wolę piec ciasta duże - na dłużej wystarczają। Czasami jednak nachodzi mnie na ciasteczko - takie do podgryzania przy czytaniu książki, z filiżanką gorącej czekolady i cudnym zapachem. Szukałam czegoś nowego i natknęłam się na ten przepis
Przypomniałam sobie o jednym z pierwszych ciast , które kiedykolwiek piekłam. Swego czasu , sernik ten dość często gościł na naszym stole (także świątecznym).
Przepis pochodzi z bloga Caritki , a wypróbowany został także przez Abbrę , której to zdjęcia skutecznie zachęciły mnie do skorzystania z owego przepisu. Co prawda u mnie to ciasto wyglądem bardziej przypomina jeden wielki poduszkowiec albo pikowaną kołdrę , niż poduszki , niemniej jednak było baaardzo smaczne.
Kolorowa sałatka z sosem pomidorowym to mój własny pomysł, nie korzystałam z żadnego przepisu. Kupiłam kolorowy makaron o różnym smaku, dodałam to co znalazłam w lodówce albo w szafie, do tego pomidory i spontaniczna salatka gotowa!