Tarta na cieście francuskim z pesto pistacjowym i szparagami
Proszę sobie wyobrazić tryskającą burratę na cieniutkich paseczkach zielonych szparagów. Wszystko to na wilgotnym pesto piatacjowym (wersji fast możecie także sięgnąć po gotowe pesto bazyliowe ze słoika), skropione oliwą ze skórką cytrynową i chilli.
Oto wiosenna tarta na chrupiącym cieście francuskim, zrobicie ją w 30 minut, zdecydowanie jest tego warta!
Wiosenna tarta
- arkusz ciasta francuskiego
- 6 zielonych szparagów
- kulka burraty
- Pesto:
- 50 g obranych pistacji
- 3 gałązki bazylii
- ząbek czosnku
- 7 łyżek oliwy
- 50 g tartego parmezanu/pecorino/nieaktywnych płatków drożdżowych
- sok z 1/2 cytryny
- sól, pieprz
- Oliwa:
- 4 łyżki oliwy
- łyżka świeżo startej skórki z cytryny
- plasterki posiekanej papryczki chilli
- Ciasto francuskie rozkładamy, zaginamy delikatnie boki tworząc ramkę, nakłuwamy środek widelcem. Ciasto warto przykryć papierem do pieczenia i obciążyć suchym grochem lub ryżem. Nie jest to jednak konieczne i można podpiec bez obciążenia.
- Pieczemy metodą góra-dół przez 15 minut w 200 stopniach.
- Pistacje łączymy z posiekanym drobno czosnkiem, tartym serem, oliwą i bazylią. Miksujemy na gładkie pesto, dodajemy sok z cytryny, sól, pieprz i jeszcze raz mieszamy.
- Szparagom odłamujemy twarde końcówki, wyrzucamy lub odkładamy na bulion. Ucinamy im główki i zostawiamy. Resztę tniemy obieraczką na wstążki lub kroimy wzdłuż na pół (ja pociłam je różnie).
- Na podpieczony spód wykładamy pesto i szparagi. Pieczemy przez 15 minut w 180 stopniach.
- Rozrywamy burratę i dekorujemy upieczoną tartę, skrapiamy oliwą ze skórką cytrynową i chilli.