(Prawie) Precle
Wyjazdy na południe Niemiec nieodzownie kojarzą mi się z tymi pysznymi, złocistobrązowymi wypiekami. Precel idealny jest miękki, błyszczący, wypieczony na kolor deserowej czekolady, z typowymi „bladymi” pęknięciami.
Ja upiekłam prostszą, bo nieposkręcaną wersję.
Ciasto upieczone jako małe bagietki smakuje równie wybornie, co preclowaty oryginał!
Paluchy przed samym pieczeniem można posypać kminkiem lub gruboziarnistą solą.
Moje pozostały bez dodatków.
(Prawie) Precle Składniki
- mąka pszenna - 500 g
- woda - 290 ml, letnia
- drożdże instant - 1 łyżeczka
- cukier - 1 łyżka
- sól -
- soda oczyszczona - 3 łyżki
- sól - 1 łyżka
Przygotować ciasto z mąki, wody, soli, cukru i drożdży. Dodać masło w temperaturze pokojowej. Wyrobić wszystkie składniki razem. Powinno powstać delikatne (niezwykle przyjemne w dotyku), gładkie ciasto. Pozostawić do wyrośnięcia, ma podwoić swoją objętość (ok. 45min).
Po tym czasie jeszcze raz wyrabiamy ciasto i formujemy kształt wypieków, mogą to być klasyczne precle, bułeczki, paluchy... Ułożone na blasze do pieczenia wkładamy na pół godziny do lodówki.
Wodę z sodą i solą doprowadzamy do wrzenia. Każdą bułeczkę wkładamy do delikatnie bulgoczącej wody na ok. 20 sekund. Wyjmujemy na kratkę- oby osuszyć ciasto.
Układamy je ponownie na blasze, robiąc w każdej bułeczce nacięcie ostrym nożem. Ponownie zostawiamy do wyrośnięcia (ok. 30 min).
Teraz nie pozostaje już nic innego, jak wstawić blachę do piekarnika nagrzanego do temp. 210 oC.
Ciasto wyjmujemy, gdy stanie się równomiernie brązowe.
Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku, choć i tak wiadomo, że najsmaczniejsze są zaraz po upieczeniu :)
