Makaronowa zapiekanka z łososiem, oscypkiem i suszonym pomidorem
Hej :-) No i zaczęła się - szkoła. Trzeba będzie jeszcze podkręcić śrubę, żeby ze wszystkim się wyrobić i ogarnąć. Jakoś to będzie, w tamtym roku była pierwsza klasa, ja w ciąży, to biegałam z młodym ile dałam rady, potem niestety miałam zakaz chodzenia, bo pojawiły się problemy, ale jakoś daliśmy radę, zleciało do wakacji. Teraz młody starszy, to też jakoś sobie prędzej poradzi i będzie zostawał na świetlicy :-). Dobra rozterki każdej mamy, której dzieci idą do szkoły ;-). O zapiekance teraz, moje smaki, pyszna, łosoś, suszone pomidory to ja love bardzo he, oscypka też, no i makaron :-). Do wszystkiego zrobiłam sos beszamelowy. Zapiekanka tak na 3 porcje, bo czwarty domownik, jeszcze takich specyfików nie jada ;-). Naprawdę polecam :-) Udanego dzionka :-)
Inspiracja: Zjem to
Składniki:
- ok 400 g makaronu u mnie penne
- 300 g filetu z łososia
- 6 suszonych pomidorów
- 1/2 oscypka (jak nie mamy, może być mozzarella w kulkach)
- świeża bazylia około 15 listków
- sól
- pieprz
Sos:
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mąki
- 1 szklanka mleka
- sól
- pieprz
Makron gotuję al'dente. Z łososia zdejmuję skórę, jeśli są ości, to wyjmuję pęsetą, kroję w kostkę, oprószam solą i pieprzem.
W rondelku rozpuszczam masło, dodaję mąkę i smażę na średnim ogniu 1 minutę. Następnie zdejmuję z ognia, wlewam połowę mleka, mieszam i ponownie stawiam na palnik. Cały czas mieszając doprowadzam do wrzenia (jak by pojawiły się grudki, to je musimy rozetrzeć, u mnie się nie pojawiły), rondelek znowu zdejmujemy z palnika, dolewamy resztę mleka, mieszamy i ponownie stawiamy na palnik, doprawiamy solą i pieprzem, doprowadzamy do wrzenia, ciągle mieszamy. Naczynie smarujemy oliwą lub masłem, wrzucamy połowę makaronu, następnie dałam łososia, pokrojonego w paski oscypka i suszone pomidory, oraz listki świeżej bazylii. To wszystko polewam połową sosu, daję resztę makaronu i sosu, mieszam delikatnie. Wkładam do piekarnika. Piekę w 180 stopniach około 30 minut.