Kolorowa babka
Babka to obok sernika obowiązkowe ciasto w czasie wielkanocnego świętowania. Miałam ochotę wypróbować ostatnio znaleziony przepis na babkę cytrynową, ale w ostatniej chwili zmieniłam zdanie. W wielu miejscach w internecie widziałam wielokolorowe babki, pięknie wyglądajace i zachęcające do skosztowania. Ponieważ akurat miałam w domu wszystkie potrzebne składniki, postanowiłam przyrządzić właśnie taką wersję tego ciasta. Przepis zaczerpnęłam od niezawodnej Dorotus, ale można go znaleźć również na wielu forach kulinarnych. Jak zdążyłam się zorientować, babka ta znana jest również jako "Kwitnący tulipan", ale aby uzyskać pożądany efekt, należy upiec ją w keksówce. Ja korzystałam z okrągłej formy z kominkiem, więc wygląd nie jest jej najmocniejszą stroną. Sama babka w smaku jest całkiem dobra. Najmniej smakowała nam warstwa różowa, najbardziej kakaowa, ale to już kwestia gustu. Wyszła może troszkę zbyt sucha, jak na mój gust, ale do herbatki pasowała idealnie. Posypana cukrem pudrem lub polana lukrem, może być ciekawą propozycją na wielkanocny stół.
Babka ta jest moją kolejną proppozycją w ramach zabawy "Kuchnia Wielkanocna".
Składniki (podaję za Dorotus):
- kostka masła lub margaryny
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1,5 szklanki cukru
- 6 jajek
- pół szklanki oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
- łyżka kakao
- kisiel cytrynowy
- kisiel wiśniowy
- pół szklanki suchego maku
Margarynę (lub masło) utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Dodawać kolejno żółtka. Pod koniec ucierania dodać olej. W osobnym naczyniu ubić na sztywną pianę białka i delikatnie wmieszać ją do ciasta. Mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia i dodać do ciasta. Wymieszać delikatnie (ciasto jest raczej gęste). Ciasto podzielić na cztery części: do pierwszej dodać kisiel cytrynowy (proszek), do drugiej kisiel wiśniowy, do trzeciej mak, a do czwartej kakao. Wszystkie części dokładnie wymieszać. Warstwy wykładać jedną na drugą w dowolnej kolejności do formy. Piec w temperaturze 170 stopni przez około 50 minut. Smacznego :)
