Ciasteczka korzenne

                             Na Korzenny Tydzień przygotowałam razem z synkiem ciasteczka z przepisu Chudej z bloga Dwie Chochelki. To, można rzec, właściwie pierniczki o korzennym zapachu i smaku, z  większą ilością imbiru. Bardzo smaczne. Można je przygotować z dziurkami, aby użyć do powieszenia na choince, można także zrobić ozdobne witrażyki, wkładając w środek landrynkę. Wskazane również polukrowanie, u nas jednak bez lukru, bo tak jeszcze przedświątecznie. Ciasteczka zrobiliśmy jednego dnia podczas intensywnego tygodnia nauki i różnych zajęć, by się zrelaksować w kuchni. Ubrudzić ręce, blat i podłogę mąką , wspólnie wałkować, wycinać, piec, a potem fotografować ciasteczka. :)

Specjalne podziękowania dla Monisi za liska i ślimaka :* (oś będzie później hehe:D).

Składniki:

*250 g mąki

*125 g margaryny Palmy (użyłam masła)

*100 g cukru - najlepiej pudru, wówczas ciastka będą miały gładką powierzchnię

*proszek do pieczenia – na koniec łyżeczki

*cukier waniliowy

*1 jajko

*1 opakowanie przyprawy do piernika (20 g)

*1 łyżka imbiru

*1 łyżeczka cynamonu

*1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej

*otarta skórka z cytryny

Wykonanie:

Mąkę i imbir przesiać przez sito do miski, wymieszać z proszkiem, z cukrem, cukrem waniliowym i przyprawami. Dodać miękką margarynę i dokładnie posiekać plastikową łopatką. Margaryna ma przybrać postać maleńkich kawałeczków dokładnie obsypanych mąką. Następnie wbić jajko, posiekać jeszcze przez chwilę, a potem szybko zagnieść ciasto. Powinno być dość twarde, ale sprężyste.

Kulę ciasta włożyć do lodówki. Po schłodzeniu ciasto rozwałkować na grubość 0,5 cm, wycinać ciasteczka, układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w niewielkich odstępach.

Piec ok. 20 minut (nasze piekły się krócej 12-15 minut) w piekarniku o temperaturze 180 stopni.
Smacznego :-)

Ślimak idzie na spacer z parasolką :). Zdjęcie wybrał synek:)