Bułeczki Małgosie
Poszukiwanie inspiracji w Internecie to jedna z moich ulubionych czynności, szczególnie jeśli chodzi o chleb. Różne techniki formowania, wyrastania, chleby o różnych stopniach hydracji i długim czasem fermentacji nie przestają mnie zachwycać. Chcę robić chleba coraz więcej i coraz więcej się uczyć.
Ostatnio na wielu stronach natknęłam się na bułeczki Małgosie, które urzekły mnie swoją uroczą nazwą i kształtem. Wszystkie strony odsyłały do przepisu Liski, która sprawiła, że miąższ bułeczek był delikatny dzięki dodaniu puree z ziemniaków. Choć okazało się, że pierwotne bułeczki, jakie autorka spotkała w młodości nie przypominały kształtem tych, które prezentuje, ja zapożyczyłam sobie ten uroczy „przedziałek” i nazwę.
Za to delikatność miąższu postanowiłam osiągnąć w inny sposób- do bułeczek dodałam jogurt naturalny. Są niezwykle miękkie i pyszne, ale prawdziwą przyjemność ich jedzenia zostawiłam sobie na śniadanie.
- 485 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki soli
- 1,5 łyżeczki suszonych drożdży
- 100 g jogurtu naturalnego
- 200 ml ciepłej wody
- Pomieszaj ze sobą wszystkie składniki aż osiągną jednolite ciasto. Od tego momentu zagniataj kilka minut.
- Umieść ciasto w misce, przykryj ją materiałową szmatką i odstaw w ciepłe miejsce na ok. 2 godziny.
- Po upływie tego czasu wyjmij ciasto na oprószony mąką blat i uformuj z ciasta rulon.
- Pokrój rulon na 5 równych części i z każdej uformuj okrągłą bułeczkę.
- Bułeczki ułóż na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, przykryj szmatką i odstaw w ciepłe miejsce jeszcze na ok. 45 minut.
- Przed upływem czasu wyrastania rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
- Zrób przedziałki za pomocą długiej wykałaczki do szaszłyków (jak na zdjęciu) i wsadź bułeczki do piekarnika.
- Piecz ok. 15-20 minut aż lekko zbrązowieją.
- Jeszcze ciepłą bułeczkę możesz posmarować Smakowitą de Luxe.
