Babeczki cappuccino

Czy jest coś lepszego od kubka parującej kawy w jesienne popołudnie? Jest. Kawowe babeczki cappuccino! Pyszny kawowy smak można uzyskać dodając do ciasta przestudzone espresso lub jeśli goście są tuż tuż i nie ma czasu na parzenie i strudzenie kawy wystarczy dosypać do ciasta kilka łyżeczek kawy rozpuszczalnej ;)

Więcej inspiracji na pyszne i proste babeczki znajdziecie tutaj.

Składniki:

2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
2 łyżeczki kakao
3-4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej lub 1 mała filiżanka mocnego espresso
1 jajko
0,5 szklanki oleju
1 szklanka mleka

Składniki na krem budyniowy (wystarczy zrobić go z połowy podanych składników)

+ 100 g gorzkiej czekolady, ziarenka kawy do dekoracji

Jak zrobić babeczki cappuccino?

Suche składniki mieszamy razem w misce.

Dodajemy jajko, olej, mleko i mieszamy do połączenia składników (nie dłużej).

Metalową formę do muffinek wykładamy papierowymi papilotkami. Wypełniamy foremki do wysokości około 1 cm od brzegu zostawiając miejsce babeczkom, żeby wyrosły.  Jeśli nie mamy papilotek foremki możemy wysmarować masłem i wysypać bułką tartą lub zrobić samemu z papieru do pieczenia (jak? można zobaczyć np. w tym wpisie albo na filmiku na moim Instagramie w wyróżnionych relacjach). Pieczemy ok. 25 minut w piekarniku rozgrzanym na 180 stopni.

Po wyciągnięciu z pieca można upewnić się czy babeczki na pewno są upieczone za pomocą drewnianego patyczka do szaszłyków. Wystarczy wbić go w środek, po wyciągnięciu nie powinien mieć przyklejonego surowego ciasta. Czas, kiedy babeczki są w piecu możemy wykorzystać na zrobienie kremu budyniowego. Gotowe babeczki warto wyciągnąć z formy i obrócić “do góry nogami” lub poukładać na kratce, żeby ostygły.

Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. W przestudzonych babeczkach wycinamy otwory – nie wyrzucamy ani nie zjadamy kawałka ciasta, który zostaje ;) będzie jeszcze potrzebny. Do każdej babeczki nakładamy rozpuszczoną czekoladę.

Czekoladę przykrywamy kawałkiem ciasta, który wycięliśmy (można nieco go przyciąć – tak, ten kawałek wolno zjeść ;) ). Kiedy babeczki są zupełnie zimne dekorujemy je kremem i ziarenkami kawy.

Smacznego!

Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)