Rozgrzewająca zupa z wołowiną
Waza do zupy stoi sobie na górnej półce w kuchni. Używam jej bardzo rzadko. Ubzdurałam sobie, że waza to naczynie na zupę odświętną, a nie codzienną. Codzienna zupa jarzynowa ląduje w talerzach nalewana wprost z garnka stojącego na kuchence. Tak jest wygodniej, ale nie przepadam za tym ułatwieniem.