Truskawki z kremem mascarpone

Poniewaz u mnie sezon truskawkowy w pelni i na kazdym kroku mozna kupic te owoce, postanowilam tym razem wykorzystac je do deseru. Natchnieniem stal sie dla mnie przepis autorstwa Agnieszki Kreglickiej z typu "kuchnia dla dwojga"

Bardzo fajny deser, ktory w tak mile popoludnie jak dzisiejsze smakuje jeszcze lepiej. Goraco polecam.



skladniki wedlug oryginalnego przepisu:
250 g truskawek
500 g mascarpone
0,5 opakowania biszkoptow
100 g cukru pudru
3-4 zoltka
1 szklanka kremowki
slodkie sherry

Ja zamist zoltek dalam biala czekolade. Jakos mam opory przed surowymi zoltkami gdy jest tak cieplo na dworze. Jednoczesnie nie dodalam wcale cukru pudru.
Zmniejszylam tez proporcje gdyz dla dwoch osob wydaly mi sie bardzo przesadzone.



wykonanie oryginalne:

Zoltka utrzec z cukrem pudrem na kogiel-mogiel, a nastepnie dodawac stopniowo mascarpone. Ze schlodzonej kremowki ubic piane i polaczyc ja z masa jajeczno-serowa.
Biszkopty skropic sherry, truskawki pokroic na kawalki. Ukladac w pucharku naprzemiennie biszkopty, krem i truskawki. Podawac schlodzone.

moje wykonanie:
Biala czekolade roztopic w kapieli wodnej i polaczyc z mascarpone. Ubic kremowke i zmieszac z masa serowa. Reszta jak w przepisie oryginalnym.

Smacznego!