Sałatka z pieczonych warzyw

Postanowiłam odpocząć trochę od knedli, mięs i sosów, i ostatnio przygotowuję dużo ryb oraz warzyw, dla odmiany. Podobną sałatkę widziałam jakiś czas temu na kilku blogach, ale szczerze mówiąc, nie pamiętam, czy były wykonane według tego samego przepisu. Mój przepis pochodzi z książki "Kuchnia wegetariańska" wydawnictwa Parragon (zastąpiłam tylko pomidorki koktajlowe suszonymi z oliwy). Sałatkę taką można podawać zarówno na zimno, jak i na ciepło - u mnie była podana na ciepło i stanowiła normalne danie obiadowe.

Składniki:

1 bakłażan

1 cukinia

1 czerwona cebula

1 strąk żółtej papryki

1 bulwa kopru włoskiego

1/2 słoiczka suszonych pomidorów w zalewie

4 łyżki oliwy z oliwek

2 ząbki czosnku

sól

Sos:

3 łyżki oliwy z oliwek

1 łyżka octu balsamicznego z Modeny

2 łyżeczki musztardy Dijon

1 łyżeczka miodu

2 łyżeczki rozmarynu

Warzywa pokrój na plastry lub w kawałki. Bakłażana posól i zostaw na 30 minut, aby puścił sok, następnie osusz go na papierowym ręczniku. Ułóż warzywa (z wyjątkiem suszonych pomidorów) na blasze, posmaruj oliwą wymieszaną z rozgniecionym czosnkiem i wstaw do piekarnika rozgrzanego na 220 stopni. Piecz przez około 30 minut, pod koniec pieczenia dodaj pomidory i polej warzywa pozostałą w słoiku oliwą.

Składniki sosu wymieszaj ze sobą. Jeśli sałatka ma być podana na ciepło, sos trzeba podgrzać. Po wyjęciu warzyw z piekarnika, polej je sosem i delikatnie wymieszaj.