Pstrąg z grilla

Wreszcie zainicjowaliśmy sezon grillowy - kupiliśmy nowy, duży grill do ogrodu, i na pierwszy ogień poszły pyszne kiełbaski z firmy Maryniak w Skórzewie (zdecydowanie polecam wszystkim z Poznania i okolic! - namiarami służę).

A następnego dnia upiekliśmy pstrągi, które udało nam się kupić od sąsiada - właściciela łowiska. Zdecydowanie było warto i zamierzamy to powtórzyć - dla takich ryb, niestraszne mi nawet patroszenie :) Przepis wg Macieja Kuronia.

Składniki:

świeże pstrągi w odpowiedniej ilości

kilka cytryn pokrojonych w ćwiartki

świeże zioła - ja dałam to, co było w ogródku akurat, czyli po gałązce pietruszki, szałwii, tymianku i rozmarynu (ale oczywiście może być inny zestaw)

sól, pieprz, oliwa, zioła prowansalskie

Ryby wypatrosz, umyj i natrzyj solą oraz pieprzem. Do brzuszka każdej ryby włóż po jednej gałązce każdego zioła i ćwiartkę cytryny. Oliwę wymieszaj w miseczce z ziołami prowansalskimi. Folię aluminiową nasmaruj oliwą po błyszczącej stronie, połóż rybę i szczelnie ją zawiń. Piecz na grillu po 15 minut z każdej strony.

Podawaj z cytryną do wyciśnięcia.