Naleśniki owsiane

Owsiane naleśniki zobaczyłam kiedyś u Kasi z bloga Świat pachnie szarlotką. A ponieważ zachwalała właściwości owsianej mąki, postanowiłam i ja spróbować. Moje naleśniki wyszły bardziej kruche niż zwykłe pszenne, ale bardzo delikatne w smaku. Ciasto gorzej rozprowadzało się po patelni, musiałam uważać aby przy przewracaniu naleśników nie porwać. Ale sądzę że to kwestia oswojenia się z nieco inną konsystencją ciasta. Mimo tych kłopotów polecam, bo bardzo smaczne. Znakomite z owocami i bitą śmietaną !



składniki ( na 8 - 10 sztuk, zależy od wielkości patelni)
2 - 3 jajka
ok 300 ml mleka
ok 200 g maki owsianej
szczypta soli
łyżka oliwy lub oleju (opcjonalnie)
+ dodatkowo woda lub mleko do rozcieńczenia ciasta

przygotowanie
Jajka, mleko, mąkę, sól i oliwę wymieszać przy pomocy trzepaczki (miksuję blenderem z końcówka do ubijania), tak aby nie było grudek. Sprawdzić gęstość ciasta. Powinno dobrze spływać z łyżki. Tak na prawdę, czy musimy dodać więcej wody do ciasta będziemy wiedzieć po usmażeniu pierwszego naleśnika. Wtedy widać czy ciasto dobrze się rozprowadza na patelni. Patelnię dobrze rozgrzać, można olej nalewać przed smażeniem każdego naleśnika, można patelnię smarować ręcznikiem papierowym moczonym w oleju. Ciasto nabierać łyżką wazową - mam swoją ulubioną, rozprowadzać cienką warstwę na patelni. Przewracać na drugą stronę gdy ciasto z wierzchu się zetnie. Smażyć jeszcze przez chwilę. Smacznego!