Ta pyszna zupa wpadła mi w oko na blogu Pieprz czy wanilia, który bardzo lubię. Ponieważ przepadam za soczewicą, postanowiłam tę zupkę ugotować - i bingo, jest super i wchodzi do mojego stałego repertuaru.
Zupa bardzo delikatna w smaku. Najbardziej lubię ją jak odstoi swoje. Dodaję do niej nieco więcej wywaru, a po ugotowaniu, odstawiam na jakiś czas. Wtedy troszkę zgęstnieje i nabierze smaku.
Teraz miałam ochotę na soczewicę. Kupiłam ją dość dawno i tak sobie leżała w szafce aż się doczekała i powstała z niej naprawdę dobra zupa. Jest lekka a jednocześnie sycąca.