Ten przepis jakiś czas temu wypatrzyłam na blogu Joli. Podchodziłam do niego z dużą rezerwą, bo kto widział surowe mięso wieszać w kuchni w temperaturze pokojowej? Jednak widok pięknego mięska aż wołał - zrób mnie.
To świetna propozycja na domową wędlinę i pomimo, że schab jest jaki jest - mięsko jest naprawdę soczyste i nie wiórowate. Dla mnie idealnie komponuje się kleksem dobrej musztardy, która podkreśla delikatny smak mięsa. Polecam!