W taki wietrzny, pochmurny dzień, dobre jest coś, co nas rozgrzeje i doda sił. Taką potrawą jest dla mnie właśnie gulasz, gęsty, zawiesisty i pachnący przyprawami.
Muszę przyznać, że wakacje w Turcji były bardzo przyjemne nie tylko krajoznawczo ale i kulinarnie. Bardzo smakowały mi przyprawione mięsa, warzywa czy małe, ale za to bardzo słodkie desery. I chociaż temperatura powinna zniechęcać do jedzenia, to ja oczywiście nie mogłam się oprzeć i musiałam kosztować.
Gyudon to jedno z japońskich dań fast food. Nazwa ta dosłownie oznacza „miskę z wołowiną”. Na ulicach Japonii spotkać można budki ze stołkami barowymi, w których serwuje się właśnie to niedrogie i sycące danie. Ponoć szczególnie lubią je japońscy mężczyźni.
Powoli żegnając z się z klimatami japońskimi, zamieszczam przepis na bardzo smaczne kotleciki z kurczaka. Dodatek imbiru i kolendry czyni je intrygująco niebanalnymi w smaku. Po prostu zupełnie inne mielone :)
Boskie skrzydełka! Idealnie doprawione, słodkawe z sezamową nutą. Nie trzeba ich wcześniej nacierać przyprawami i czekać, aż swoje odstoją, a jedyny minus to dość długie smażenie.