Po powrocie z wakacji zabralam sie za porzadkowanie szafek i w barku znalazlam zapasy spirytusu. Postanowilam wiec przerobic je na cytrynowke, lekki likier o smaku cytryny. Niektorzy mowia, ze smakuje jak cukierek z dodatkiem alkoholu, ot taka landrynka.