Ten przepis wymyśliłam zupełnie samodzielnie, a podstawą do tego było danie, które jadłam w którejś włoskiej restauracji w Poznaniu - też cannelloni z kurkami, ale kompletnie pozbawione przypraw i smaku. Zdenerwowałam się, bo żal mi było tak dobrych składników na takie byle jakie danie, i w odwecie wymyśliłam własną wersję. Uważam, że jest lepsza :)