Pamiętam jak pierwszy raz uczestniczyłam w przygotowaniu tego domowego ajerkoniaku - piwo, żółtka...? Jednak przepis jest znakomity. Niezbyt gęsty i dużo lżejszy niż taki ajerkoniak na mleku.
Zaprawa korzenna do ,,krupnika,, jest zaczątkiem do powstania pysznej nalewki która doskonale rozgrzeje nas zimą. Będziemy potrzebować jeszcze miód i spirytus ale, o tym w kolejnym poście ...
Mogę się rozgrzewać nalewką z mlecza, pardon, z mniszka lekarskiego. Pachnie cudownie miodowo, chociaż smakuje raczej wytrawnie. Ot, taka mi wyszła; następnym razem użyję więcej cukru. Szkoda, że to dopiero w przyszłym roku...
Nalewka, która przykuwa wzrok pięknym kolorem, a dodatkowo kusi owocowym aromatem. Ma głęboki, intensywny, słodko-kwaskowy smak - sprawia, że już niewielka jej ilość mocno rozgrzewa.
Nie miałam pojęcia, że połączenie sprite'a z sokiem ananasowym jest takie pyszne :) A jeżeli dodamy do tego kokosową nutę w postaci malibu, wyjdzie najsmaczniejszy drink, który piłam w ostatnim czasie :) bardzo polecam!