Wielkanocny quiche
Wbrew pozorom bycie blogerem kulinarnym to wcale nie taka łatwa sprawa. Chcielibyście obchodzić Wielkanoc kilka dni przez Bożym Narodzeniem? Już to przeżyłam gotując i fotografując żurek w grudniu (dla Kukbuka). A przed zbliżającymi się świętami zawsze mam dylemat czy szykować przepisy, bo znajdą się chętni by je wypróbować, czy może to zupełnie bez sensu jeść tydzień przed Wigilią pierogi z kapustą i grzybami, bo w dniu kolacji już nie będą smakowały przez to tak dobrze.
Na szczęście na blogu jest już trochę wielkanocnych przepisów (znajdziecie je tutaj), a jeszcze kilka może mniej tradycyjnych receptur zdążę pokazać przed świętami. Pierwszą z nich jest wiosenny quiche, który był dziś moim obiadem, ale jak najbardziej pasowałby na wielkanocnym stole.
Jestem miłośniczką "kiszów", więc mam je już obcykane na pamięć. W maju oraz czerwcu piekę je ze szparagami, boczkiem i prażoną cebulką, a latem i wczesną jesienią z kurkami, cukinią i porzeczką. Nabrałam ochoty na wielkanocną odsłonę!
Na Hali Targowej w Gdyni dostałam pęczek młodego szpinaku, podsmażyłam go z porem i oczywiście czosnkiem. Do masy jajeczno-śmiatanowej dodałam tarty chrzan, dla koloru kurkumę, a wierzch ozdobiłam jajkami ugotowanymi na półtwardo. Początkowo chciałam wybrać jajka sadzone, ale szybko zmieniłam koncepcję i nie żałuję. Zapomniałabym o spodzie, upiekłam go na mące orkiszowej, w wersji fit możecie śmiało masło zastąpić schłodzonym olejem kokosowym.
Quiche tak nam zasmakował, że chyba faktycznie postawię go na wielkanocnym stole :)
Wielkanocny quiche z porem, szpinakiem, chrzanem i jajkami/ średnica 23 cm
Ciasto:
- 200 g mąki orkiszowej jasnej
- 10 g nasion chia lub maku
- 100 g zimnego masła lub zimnego oleju koksowego
- jajko
- 2 łyżki zimnej wody
- łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 2 łyżki kaszy manny lub mąki orkiszowej do wałkowania ciasta
- 200 ml śmietanki kremówki 30%
- 2 jajka
- 3-4 cm korzenia chrzanu
- 2 łyżeczki musztardy
- posiekany koperek
- 3 łyżki tartego parmezanu
- sól, pieprz
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- biała część pora
- 100 g listków świeżego szpinaku
- łyżka oleju roślinnego
- 3 ząbki czosnku
- łyżeczka miodu
- sól, pieprz
- 3 jajka ugotowane na półtwardo*
- Mąkę wsypujemy do misy, dodajemy nasiona chia lub mak, kawałki zimnego masła, kurkumę i sól. Wbijamy jajko i wlewamy zimną wodę. Zagniatamy ciasto krótko, jedynie do połączenia składników.
- Kulę z ciasta owijamy folią i wkładamy do lodówki na godzinę.
- W tym czasie na patelni podsmażamy krążki pora i listki szpinaku. Po ok. 3 minutach dodajemy posiekany czosnek, przyprawiamy solą i pieprzem, smażymy jeszcze 2 minut. Dodajemy miód i krótko karmelizujemy.
- Rozbełtane jajka łączymy z kremówką, przeciśniętym przez praskę czosnkiem, startym na tarce świeżym chrzanem, posiekanym koperkiem, musztardą, tartym parmezanem, kurkumą, solą i pieprzem.
- Schłodzone ciasto podsypujemy kaszą manną lub mąką, wałkujemy na placek i wykładamy nim karbowaną formę. Nakłuwamy w kilku miejscach widelcem, wykładamy z wierzchu pergaminem i posypujemy suchą fasolą/grochem/suchym ryżem (jako obciążenie), wkładamy do rozgrzanego piekarnika.
- Spód tarty podpiekamy 20 minut w 190 stopniach, ściągamy pergamin z obciążeniem i podpiekamy jeszcze 5 minut.
- Formę ze spodem wyciągamy z piekarnika. Wykładamy szpinak z porem.
- Całość zalewamy masą śmietanowo-jajeczną. Wkładamy ponownie do piekarnika i pieczemy przez 10 minut w 180 stopniach.
- Po tym czasie otwieramy piekarnik i dekorujemy tartę połówkami jajek, zamyka i podpiekamy przez ostatnie 10 minut.
- Quiche serwujemy na ciepło lub na zimno.
Tosia