Pasta z bobu
Pasta jest genialna na chleb. Pomysł na nią podsunęła mi już dawno temu koleżanka, która mieszka w Kairze. Tam bób jest jedzeniem biedaków i potrafią go przyrządzać na miliony sposobów. To jest moja wersja:
garść gotowanego, łuskanego bobu
sól do smaku
oliwa
wyciśnięte dwa ząbki czosnku
trochę soku z cytryny
Bób rozgniatam widelcem - dodaje resztę składników - mieszam i gotowe.
Zamiast czosnku może być drobno pokrojona cebulka, kapary albo siekane jajko.
Idealna do chleba, pity albo na chipsy kukurydziane :-)