Cytrynowe spaghetti z orzechowymi klopsikami
Gdy zakochany kundel zobaczył ją po raz pierwszy, wiedział, że nie zdobędzie jej serca za pomocą kiepskich wierszy. Będzie musiał pokonać innych gości, tak jakby walczył o worek kości. Miala w sobie grację, więc zaprosił ją na kolację.
Możecie domyślać się sami, chciał zamówić spaghetti z klopsikami. Ale ta suka to zadziorna sztuka, odpowiedziała „nie jem mięsa, nie spróbuję nawet kęsa”.
Miał z nią trudny orzech do zgryzienia. Zrobił minę niczym mops i pomyślał „no to klops”. A że nigdy się nie poddaje to wymyślił dla niej danie! „Poproszę z ciecierzycy i orzechów kulki dla mojej damulki”.
W pomidorach to się gryzie, ale jadłem kiedyś w Pizie, bez widelca i łyżeczki cytrynowo-parmezanowe niteczki i smakowały bajecznie.
Morał dla kundelków będzie taki, polej wina, nakarm suczkę to będą buziaki!
Cytrynowe spaghetti z orzechowymi klopsikami
- 300 g spaghetti (durum lub kukurydzianego**)
Sos:
- cytryna
- łyżeczka skórki z cytryny
- gałązka rozmarynu
- ząbek czosnku
- 50 g świeżo tartego parmezanu
- 3 łyżki oliwy
- sól, pieprz (u mnie różowy)
Klopsiki:
- 200 g ugotowanej cieciorki (u mnie ze słoika)
- 100 g orzechów włoskich
- 3 pomidory suszone
- gałązka rozmarynu
- 2 łyżki bułki tartej lub pokruszonych płatków kukurydzianych
- 2 łyżki oliwy
- szczypta chilli
- ząbek czosnku (opcjonalnie)
- sól, pieprz
Klopsiki:
- Odsączoną z wody ciecierzycę miksujemy z blenderem, suszonymi pomidorami, oliwą, posiekanym rozmarynem i przyprawami na gładką, ale zwartą masę. Na koniec dodajemy bułkę tarta i jeszcze krótko mieszamy.
- Z utworzonej masy formujemy ok. 20 kulek wielkości orzecha włoskiego i kładziemy je na blasze wyłożonej pergaminem.
- Pieczemy metodą góra-dół przez 20 minut w 200 stopniach.
Spaghetti:
- Makaron gotujemy „al dente” według wskazówek na opakowaniu.
- W tym czasie siekamy drobno orzechy. Wrzucamy je do miski, dodajemy skórkę i sok z cytryny, posiekaną drobno oliwę, przeciśnięty przez praskę czosnek, świeżo tarty parmezan, przyprawy. Wlewamy oliwę i mieszamy.
- Ugotowany makaron przekładamy szczypcami do miski z odrobiną wody, w której się gotował. Mieszamy i wykładamy na talerze. Posypujemy dodatkowo parmezanem i dekorujemy klopsikami.
*Makaron może być bezglutenowy
**Zamiast orzechów włoskich polecam również wersję z pistacjami