Clafoutis ze śliwkami czyli bezglutenowy deser jajeczny
Nie nazwałabym clafoutis „ciastem”, to raczej pyszny deser. Pyszny, a do tego z gatunku „uwaga, goście jadą, a ja nie mam nic do kawy!”. Jego przygotowanie zajmuje dosłownie kilka minut. Ja utrudniłam sobie nieco życie podsmażając wcześniej śliwki z odrobiną masła i ciemnego cukru (pyyycha!), ale spokojnie użyć możecie po prostu świeżych owoców, jakie macie pod ręką (klasyk to wiśnie, ale borówki, maliny czy morele też będą pyszne!). Mój deser ma lekko płynny środek, ale to za sprawą sosu, w jakim smażyły się śliwki.
To deser przygotowywany bez użycia mąki, doskonale nada się więc dla osób unikających w diecie glutenu.
Clafoutis jest delikatne i puchate. Najlepiej smakuje jedzone na ciepło, oprószone tylko lekko cukrem pudrem. Uwaga, ten smak i konsystencja uzależniają !
Proporcja na 2-3 porcje.
Jeśli macie ochotę poeksperymentować, zapraszam też na wytrawne clafoutis, z pomidorami. Przepis znajdziecie TU.
Składniki:- żółtko - 2 szt
- jajko - 1 szt
- naturalna esencja waniliowa - 1 łyżeczka
- śmietanka kremówka - 1/4 szklanki
- cukier - 2 łyżki
- owoce
- śliwki - 6 szt
- masło - 1 łyżka
- cukier brązowy - 2 łyżki
Na patelni rozgrzej masło, dodaj cukier. Śliwki pokrój na ćwiartki, dołóż na patelnię, smaż ok. 2 minut. Ostudź.
W misce połącz jajko z żółtkami, esencją waniliową (to ważne, żeby deser miał ładny aromat!), cukrem i śmietanką.
Na do naczynia żaroodpornego do zapiekania włóż wcześniej przygotowane śliwki, zalej masą jajeczną. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 oC, na ok. 20 minut. Czas pieczenia zależeć będzie od tego, jak duże masz naczynie . Deser będzie gotowy, gdy masa się zetnie, a wierzch lekko zarumieni.
Podawaj na ciepło.