Gotowane buraczki z dodatkiem chrupiących orzechów brzmiały na tyle interesująco, że wypróbowałam przepis. I nie żałuję, bo zgodnie z oczekiwaniami, okazały się bardzo smaczne.
Przepis jest banalny, zaledwie kilka składników i prawie wszystkie z puszki. Dlatego przygotowanie zabiera bardzo mało czasu. Najlepsza jest, kiedy postoi kilka godzin w lodówce. Optymalnie byłoby, gdyby mogła "odpoczywać" przez całą noc, ale to się u nas chyba nigdy nie udało ;)