Połączenie to powstało pod wpływem chwili i mojego uwielbienia do galaretki agrestowej właśnie z truskawkami - jako deseru po niedzielnym obiedzie;) Tak, tak, jak byłam dzieckiem, uwielbiałam poprostu galaretkę z owocami, a to połączenie było dla mnie najpyszniejsze, więc dlaczego nie zamknąć go za szkłem?;)