Bardzo lubię różne "wynalazki" kulinarne, rzadko coś powtarzam, chyba że dla gości i ciąglę wyszukuję nowe, ciekawe przepisy. Jednak w kwestii pizzy moje poszukiwania zakończyły się na tym przepisie. Nie szukam już innych bo ten jest najlepszy.
Planowałam, że zrobię normalną pizzę, ale w trakcie przygotowań stwierdziłam, że czemu nie calzone - i efekt był bardzo fajny. Polecam Wam zastosowanie specjalnej włoskiej mąki do pizzy. Ja zarzuciłam już przygotowywanie pizzy ze zwykłej mąki, spody wychodzą o wiele lepiej z tej włoskiej - ciasto jest bardzo elastyczne i ma zupełnie inną konsystencję, a co najważniejsze, dużo lepiej smakuje.
Przy okazji robienia pizzy postanowiłam podać osobny przepis na samo ciasto. Ulubione. Według mnie najlepsze spośród tych, które próbowałam. A próbowałam różnych: na drożdżach suszonych, na świeżych, z różną ich ilością itd. To jest dla mnie idealne: miękkie, bardzo smaczne i nie rośnie jak szalone, co jest ważne, jeśli lubimy cienką pizzę.