Szukałam jakiegoś przepisu , do którego mogłabym wykorzystać maślankę (została mi jeszcze od ciasta czekoladowego) , no i znalazłam ten oto przepis na gofry.
Po pięknym, słonecznym dniu, pełnym wrażeń na basenie (Synuś pływał bez rękawków!), wrażeń po spacerze i pysznym obiedzie w restauracji przyszedł wieczór i zapach piekącej się drożdżówki. Drożdżówka z ciepłym mlekiem jedzona w niedzielę wieczorem jest ukoronowaniem pięknego, rodzinnego weekendu.