Baleron wyszedł bardzo smaczny - delikatny, wilgotny, wcale nie wysuszony. Wymaga nieco cierpliwości, ale pracy w zasadzie niewiele. Ułatwiłam sobie parzenie - żeby nie pilnować temperatury, włożyłam baleron do wolnowaru na 2,5 h, na program low. Sprawdziło się znakomicie. Mięso starałam się znaleźć nie za grube w przekroju, i o podobnej grubości na całym kawałku.
Tak się rozpędziłam z drobiowymi kiełbasami, że co rusz nowa powstaje. Tym razem kiełbasa z indyka z przyprawami jak z Tajlandii. Wyszła świetna, o bardzo wyrazistym smaku. Użyłam tylko mięsa z piersi, nie dodawałam skóry.
Ciasto z wiśniami i budyniową pianką jest leciutkie i pełne owoców. Ciasto kruche z duża ilością żółtek jest bardzo delikatne i kruchutkie. Świeże wiśnie są soczyste i nadają wspaniałego smaku i lekkiej kwaśności. Do tego wszystkiego pianka na bazie białek połączona z budyniem i olejem.
Podobny sernik już jest na blogu, postanowiłam odnowić i trochę ulepszyć przepis, na ten wyjątkowy serniczek. Wykonanie jest bardzo proste i zajmuje nie więcej niż 15 minut. Aby otrzymać ciekawy efekt zebry, musimy dawać ser do foremki małymi porcjami. Bardzo polecam ten lekki i bardzo dekoracyjny sernik
Ten sposób przygotowania boczku przywiozłam od mamy. Nie ma tu szczegółowych wag składników, bo dobiera się to co lubi się najbardziej. Stałym elementem jest boczek :)
Kolejny domowy wyrób do chleba. Może nie jest to dodatek najbardziej dietetyczny, ale pyszny! Od czasu do czasu można sobie pozwolić na małe szaleństwo.