Pierwszy raz jadłam te ciasteczka będąc w odwiedzinach u mojej siostry mieszkającej w Belgii i pomimo tego, że specjalną fanką słodyczy nie jestem, te ciasteczka stały się moimi ulubionymi.
Babeczki były gęste, zbite, mocno czekoladowe, właściwie smakowały jak gorzka czekolada. Fasoli nie wyczuwało się w ogóle. Były bardzo, bardzo smaczne.