Ciasto jest puszyste, delikatne i przyjemnie maślane. Genialne! Niech najlepszą zachętą będzie fakt, że zajadał się nim mój Tata - z natury niechętny do wypieków pełnoziarnistych.
Pani Walewska to jedno z najlepszych ciast, jakie piekę. Kilka razy robiłam podstawową wersję z płatkami migdałów, kremem migdałowym i dżemem z czarnej porzeczki. Natomiast orzechowy - bardziej jesienny wariant już od dawna mnie kusił