Zupa z awokado i jarzyn
Bardzo lubimy awokado. Najpierw polubiliśmy je w guacamole i sałatkach, a później zaczęło się ono pojawiać w naszych zupach-chłodnikach. Dziś zupa ciepła, aromatyczna. "Trudny smak" skomentował mój syn i zjadł całą porcję pogryzając grissini. Ja zjadłam ją z chipsami tortilli. Jest wspaniała. Latem można ją ochłodzić i jeść w gorące dni. Teraz nas rozgrzewa - gęsta, pyszna. :-)
Zupa z awokado i jarzyn
1 duże, dojrzałe awokado (musi być miękkie, żeby dojrzało trzymam je zawinięte w papier i czasem trwa to kilka dni, a czasem muszę czekać przez tydzień, aż stanie się dostatecznie miękkie; zazwyczaj wrzucam mu do towarzystwa jabłko)
sok z połowy cytryny
1 łyżka oleju
70 g kukurydzy z puszki
3 pomidory z puszki, bez skórek
1 ząbek czosnku
1 posiekany por
1 czerwone chilli
500 g wywaru z jarzyn
150 ml mleka (np. kokosowego)
talarki pora, do przybrania
sól
grissini lub chipsy tortilli do podania
Awokado obrałam i zmiażdżyłam widelcem, polałam sokiem z cytryny. Odstawiłam.
W garnku rozgrzałam olej i przesmażyłam na nim pomidory, kukurydzę, posiekany czosnek, pora pokrojonego w talarki, posiekane chilli.
Połowę obsmażonych warzyw wyjęłam i zmiksowałam wraz z awokado. Masę z powrotem włożyłam do garnka. Zalałam wywarem i mlekiem. Gotowałam przez ok. 4 minuty od zawrzenia. Doprawiłam.
Na talerzu przybrałam talarkami pora. Podałam z nachos i grissini.
* źródło - "Kuchnia wegetariańska" Jenny Stacey, wyd. Parragon