Zupa krem z kalarepy z nutą kokosową
Przyznam szczerze, że za mało dań się w życiu jeszcze nagotowałam, żeby sama tworzyć własne przepisy, więc zazwyczaj szukam inspiracji gdzie indziej - w gazetach lub na blogach. Wędrując od bloga do bloga trafiłam na jeden z polecenia: Zielenina.
I trafiłam tam na przepis, który postanowiłam wypróbować przy najbliższej okazji z 3 powodów:
- Mój mąż orzekł, że zupy lubi, o ile są to zupy kremy,
- Mleczka kokosowego jeszcze nie próbowałam, a za kokosem bardzo przepadam,
- Kalarepa to niezbyt popularne warzywo, ale trzeba przyznać że zdrowe :)
Źródło przepisu: Zielenina - Krem z kalarepy z mlekiem kokosowym
Składniki
- 1 duża kalarepa
- 2 średniej wielkości ziemniaki
- 2 cebule
- 1-2 ząbki czosnku
- 1 puszka mleka kokosowego
- 3-4 łyżeczki curry
- 2-3 kubki wody + odpowiednia ilość kostki rosołowej warzywnej (w przepisie źródłowym podane jest 600ml bulionu jarzynowego, przy mojej powtórce dam ciut mniej wody)
- opcjonalnie koperek (u nas bez koperku, bo akurat w sklepie wyszedł)
Sposób przyrządzania
Cebulę posiekać, czosnek obrać i wycisnąć/posiekać. Kalarepę i ziemniaki obrać, pokroić w kostkę. W sporym garnku (większym niż 1.5l) rozgrzać olej, po rozgrzaniu wrzucić cebulę, czosnek i posypać przyprawą curry. Zeszklić. Dodać kalarepę i ziemniaki, podsmażyć. Zalać bulionem/wodą + kostką i dolać mleko kokosowe. Zagotować, trzymać na małym ogniu ok. 30 minut (aż warzywa zmiękną). Zdjąć z ognia, zmiksować blenderem. Podawać z koperkiem i/lub grzankami. Smacznego!