Wegański deser kokosowy z malinami
Maliny to zdecydowanie moje ulubione owoce i w sezonie letnim jem je codziennie. W sumie w zimowym też, tylko w wersji mrożonej ? Uwielbiam łączyć je z kokosem, z którym po prostu doskonale sie komponują. Przygotowałam dla was prosty i szybki wegański deser kokosowy z malinami.
Najprostszy deser w pucharkachbez cukru
Deser wygląda całkiem nieźle, prawda? Bardzo efektownie będzie prezentował się na stole, podany gościom. Tymczasem jest niezwykle prosty i szybki w przygotowaniu. Ja zrobiłam go w wersji wegańskiej, wykorzystując jogurt kokosowy. Szukajcie takiego bez cukru, spokojnie znajdziecie je w Lidlu. Jeżeli Wam się nie uda to możecie użyć śmietanki kokosowej, a w wersji niewegańskiej – zwykłego jogurtu. Wtedy dodajcie więcej wiórków.
Dodatkowo deser jest zdrowy i w wersji fit – jak zwykle nie zawiera cukru – ja swój posłodziłam samym musem kokosowym, ale ja naprawde nie potrzebuję dużo słodzenia. Jeżeli będzie dla Was zbyt mało słodki, dodajcie trochę erytrolu lub ksylitolu.
Przepis na ten deser przygotowałam do letniego numeru Magazynu Kocioł, w którym znajdziecie mnóstwo innych inspiracji na maliny. Magazyn jest do pobrania całkiem za darmo, więc bardzo polecam!
Wegański deser kokosowy z malinami
Czas przygotowania: 5-10 minut
Liczba porcji: 2
Składniki:
- 150 g malin mrożonych lub świeżych
- 160 g jogurtu kokosowego bez cukru
- 3 łyżeczki musu kokosowego i/lub 2 łyżeczki erytrolu/ksylitolu
- 4 łyżeczki wiórków kokosowych
- skórka otarta z 1 cytryny
- 1 łyżka posiekanej świeżej mięty i opcjonalnie werbeny cytrynowej (lippy)
- 2 łyżki migdałów
- 2 łyżeczki surowego kakao (opcjonalnie)
- mięta do ozdoby
Przygotowanie:
- 100 g malin podgrzewamy, aż się rozpadną i wykładamy na dno pucharków, odstawiamy do ostygnięcia.
- Jogurt mieszamy z musem i wiórkami kokosowymi, skórką z cytryny, miętą i lippą. Możemy go dosłodzić, chociaż nie jest to konieczne. Na maliny wykładamy krem. Następnie przykrywamy go siekanymi migdałami, na to układamy pozostałe owoce (najlepiej świeże). Posypujemy surowym kakao i ozdabiamy miętą.