Świąteczny makowiec
„Upiec naprawdę dobry makowiec wcale nie jest łatwo. Jakże wiele razy zdarzyło mi się, że popękał, albo ciasto odeszło od masy i makowiec rozpadał się przy krojeniu lub też masa makowa pozostawiała wiele do życzenia. I chociaż nigdy nie korzystam z gotowej masy tylko przygotowuję ją sama to zdarzało mi się pomimo płukania, że mak był zanieczyszczony mikro drobinkami piasku, albo pomieszany z o wiele tańszym, ale za to lekko gorzkim rzepikiem. Tym razem wszystko wyszło idealnie. Nie tylko wyglądało świetnie, ale też i tak smakowało. Przygotowanie tego ciasta zajęło mi co prawda pół dnia, ale było warto”.
Makowiec (przepis własny)
Składniki na 2 makowce:
Ciasto:
350g mąki
45g świeżych drożdży
75g cukru
80g stopionego masła
125ml letniego mleka
1 jajko
3 żółtka
szczypta soli
Masa makowa:
400g maku
2 szklanki mleka
200g cukru
1,5 łyżki miodu
3 łyżki masła
3 żółtka
2 białka
sok z połowy cytryny
2 łyżki smażonej skórki pomarańczowej
50ml rumu
1 roztrzepane białko do smarowania ciasta
Lukier
1 szklanka cukru pudru
2 łyżki soku cytrynowego
15ml rumu
2-3 łyżki wrzącej wody
Mak zalewam zimną wodą. Zbieram zanieczyszczenia i zagotowuję. Odcedzam na sicie, przekładam do czystego garnka i zalewam mlekiem. Gotuję na małym ogniu przez 30 minut. Przelewam na sito aby dobrze odciekł.
W tym czasie przygotowuję ciasto. Ucieram drożdże z 2 łyżkami cukru. Wlewam letnie mleko i dodaję tyle mąki aby zaczyn miał gęstość kwaśnej śmietany. Dokładnie wszystko mieszam i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Jajko i żółtka ucieram z resztą cukru i szczyptą soli na puszysty kogel mogel. Dodaję mąkę, wyrośnięty zaczyn i przestudzone masło. Wyrabiam na gładkie elastyczne ciasto. Przykrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Dobrze odcedzony mak przepuszczam dwa razy przez maszynkę do mielenia mięsa z sitkiem o otworach 2mm.
Ucieram na parze żółtka z połową cukru. Wlewam do maku. Dodaję miód, sok z cytryny i skórkę pomarańczową. Starannie wszystko mieszam.
Ubijam białka, dosypuję partiami drugą połowę cukru i ubijam jeszcze kilka minut. Delikatnie łączę z masą makową. Roztapiam w dużym garnku masło. Przekładam do niego masę makową i smażę na małym ogniu 5 minut. Zestawiam z ognia i zostawiam do przestudzenia. Na końcu wlewam rum i mieszam całość.
Na posypanej mąką stolnicy rozwałkowuję ciasto na dwa prostokąty. Ciasto powinno mieć grubość 5mm. Smaruję je roztrzepanym białkiem, żeby masa nie odeszła od ciasta w trakcie pieczenia. Rozkładam masę makową zostawiając wolne brzegi (ok. 3cm). Każdy prostokąt zwijam ciasno w rulony. Zlepiam dokładnie końce. Każdy makowiec zawijam w papier do pieczenia, zostawiając ok.1,5cm luzu (makowce w trakcie pieczenia trochę podrosną). Przekładam na blachę do pieczenia. Trzeba to zrobić tak aby zarówno brzeg makowca jak i papieru znalazł się pod spodem. Piekę od razu w temp. 140°C. Po 30 minutach zwiększam temp. do 180°C i piekę jeszcze 20-25 minut.
Wsypuję do miseczki cukier puder. Dodaję sok z cytryny i rum. Mieszam i dolewam stopniowo wrzącą wodę. Lukier powinien mieć taką konsystencję aby łatwo rozsmarowywał się na powierzchni makowców. Ucieram drewnianą pałką na jednolitą gładką masę.
Upieczone makowce wyjmuję z piekarnika i od razu smaruję lukrem. Zostawiam do wystudzenia na blasze.