Smażona feta z sałatką z buraczków i purée z fasoli
Jest wiosna, jest feta! Być może śmiesznie to brzmi, ale ten grecki ser najlepiej mi smakuje, gdy temperatury skaczą w górę i słońce panoszy się na bezchmurnym niebie. Gdy ten pierwszy przedsmak zbliżającej się pogody, zwiastun ciepłych, długich wieczorów nadchodzi, wtedy przełącza mi się trybik w głowie i przestawia organizm na letnie smaki.
Początkowo to zawsze taka szamotanina, ponieważ wczesną wiosną pogoda lubi być w przysłowiową kratkę – więc kiedy tylko nieboskłon znowu przybiera 50 shades of Grey, a mnie zaczyna dopadać zimowa inercja, na stół wracają michy gorącej, pożywnej strawy. Jednak, gdy wiatr przegna chmury i wyłania się mój cień, i to nie słaby, ledwie widoczny na chodniku, ale wyraźny, intensywny, choć z każdym dniem krótszy w południe, wtedy letni jadłospis zaczyna grać pierwsze skrzypce.
By pogodzić skrajne nastroje kulinarne, zrobiłam fetę na ciepło. Bardzo lubię pieczoną fetę, ale tym razem usmażyłam ją na patelni. Dołożyłam orzeźwiająca, dzięki dodatkowi soku z limonki, sałatkę z buraczków, a kontrastu i solidnej podstawy dodało potrawie purée z fasolki cannellini. Całość wypadła naprawdę dobrze, a najbardziej zachwycone były dzieci, bo danie niby wyglądało swojsko, a jednak samkowało oryginalnie.
SMAŻONA FETA Z SAŁATKĄ Z BURACZKÓW I PURÉE Z FASOLI- 400 g sera feta
- 500 g ugotowanych i obranych buraczków
- 1 czerwona cebula
- sok i skórka otarta z ½ limonki
- 4 łyżki posiekanego koperku
- 2 puszki fasolki cannellini (400 g każda)
- 2-3 ząbki czosnku
- 4 garści rukoli
- oliwa
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- trochę mąki do panierowania
Ugotowane i obrane buraczki kroimy w kosteczkę. Obieramy cebulę i również szatkujemy w kosteczkę. W misce mieszamy buraczki z cebulą, posiekanym koperkiem i skórką otartą z połówki limonki. Skrapiamy całość sokiem z limonki, mieszamy i odstawiamy na bok.
Czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę. W rondelku rozgrzewamy 1 łyżkę oliwy i przesmażamy czosnek. Odcedzamy fasolkę na sitku, zachowując nieco płynu. Dodajemy fasolkę do czosnku, wlewamy nieco płynu z puszki i smażymy przez chwilę. Następnie zdejmujemy z palnika, tłuczkiem do ziemniaków robimy z fasoli purée, które przyprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy pod przykryciem, by nie wystygło.
Na patelni rogrzewamy łyżkę oliwy. Fetę kroimy na „paluszki” (każdy bloczek na 6 części), obtaczamy w niewielkiej ilości mąki i smażymy z obu stron po 2 minuty.
Na talerzach układamy liście rukoli, purée z fasoli i usmażoną fetę. Uzupełniamy sałatka z buraczką i podajemy od razu. Resztę sałatki podajemy osobno w miseczce.
(przepis z moimi zmianami wg „Good Food” February 2015) Advertisements