Sałatka z bobu i komosy ryżowej
Lato to zdecydowanie czas sałatek. Można puścić wodzę fantazji i praktycznie codziennie jeść inną sałatkę. Nie ma mowy aby się znudzić. A do sałatki kawałek mięsa lub ryby z grilla. Choć przyznam, że mi osobiście sama sałatka wystarcza.
Dziś na warsztat poszedł bób. Wiele osób ciągle nie ma na niego pomysłu i przyrządza go bardzo tradycyjnie. Choć wiem, że są i tacy, którzy wykorzystują go, w różnych, bardzo ciekawych daniach. Ja uwielbiam go w sałatkach i dość często tworze nowe kombinacje. Czasami nawet nie mam czasu zrobić zdjęcia, bo sałatka znika w oka mgnieniu. Tym razem ocaliłam tylko moją porcję ;-)
Sałatka z bobu i komosy ryżowej składniki
- 500 g bobu
- garść roszponki
- twaróg wędzony
- 2 łyżki migdałów w płatkach
- 3 - 4 łyżki komosy ryżowej
- 4 listki mięty
dresing
- 4 łyżki oliwy extra vergin
- 2 łyżki octu winnego
- sól, pieprz
- 1 łyżeczka miodu
- sok z cytryny
wykonanie Bób gotujemy al dente w osolonej wodzie. Po ugotowaniu przelewamy zimna wodą i obieramy ze skórki. Komosę ryżową płuczemy pod bieżącą wodą, a następnie gotujemy w osolonym wrzątku. Odcedzamy. Do miski wrzucamy roszponkę, bób oraz pokrojony w kostkę twaróg wędzony. Jego ilość zależy od Waszych upodobań, u mnie jest dość sporo. Na suchej patelni prażymy migdały i dodajemy do sałatki. Całość skrapiamy dresingiem. Dodajemy posiekane listki mięty. Na samym końcu, tuż przed podaniem dodajemy do sałatki komosę ryżową. W przeciwnym wypadku wchłonie cały dresing i sałatka będzie sucha.