Sałatka do pracy
Poprzedni wpis dotyczył słodyczy więc dziś dla odmiany będzie wytrawnie.
W swojej pracy często słyszę pytania typu "co zabrać ze sobą do pracy na drugie śniadanie?" Wiele osób zabiera ze sobą kanapki, jednak ja do zwolenników kanapek nie należę. Kiedyś sama przynosiłam je do pracy i wiem, że zwyczajnie mogą się znudzić. Poza tym do rozstrzygnięcia pozostaje kwesta chleba wykorzystanego do tych kanapek, ale to już zupełnie inna historia. Skupmy się na tym co jest tu i teraz. Mianowicie moja, inna niż kanapkowa, propozycja na śniadanie do pracy. Jednak danie to może stać się równie dobrze obiadem czy kolacją. Wszystko to kwesta upodobań i proporcji.
Jedzenie powinno być zdrowe, dostarczać potrzebnych wartości odżywczych i w moim przekonaniu powinno być też sezonowe. Zawsze namawiam by wybierać produkty sezonowe i lokalne, gdyż dzięki temu możemy pozytywnie wpływać na nasze zdrowie. Tak więc wykorzystałam już ostatnie w tym sezonie pomidory gruntowe. To moje ulubione pomidory, bardzo mięsiste. Kupuje je zawsze u jednej pani na targu, bo nikt inny nie ma takich pomidorów. Ten gatunek, o zgrozo nie pamiętam ich nazwy, nadaje się idealnie na sałatki. Wy możecie użyć swoich ulubionych, bo wierzę, że każdy takie ma. Pamiętajcie jednak, że późna jesień, zima i wczesna wiosna to nie czas na pomidory. Właśnie dlatego to ostatnie sztuki jakie uchowały się w domu i ostatnie danie z nimi.
Sałatka z tuńczyka i ryżu z pomidorami
składniki:
- 1 opakowanie tuńczyka w sosie własnym
- 2 pomidory
- 200 g ryżu - najlepszy będzie brązowy, ja użyłam Basmati
- 0,5 łyżeczki kurkumy
- 1 mała szalotka
- 1 łyżeczka papryki w proszku
- natka pietruszki
- sól, pieprz
wykonanie:
Ryż gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem kurkumy. Po ugotowaniu odcedzamy i zostawiamy do wystygnięcia. Do ryżu dodajemy pokrojone pomidory i tuńczyka rozdrobnionego widelcem. Szalotkę drobno siekamy i dodajemy do sałatki. Doprawiamy papryką, solą i pieprzem. Posypujemy natka pietruszki.